Ewangelizacja po gorących tańcach dziewczyn. Płock.

Pastor w Jerzy zorganizował event – ewangelizację w Orlen arenie w Płocku. Był raper Kola, byli mistrzowie jiu- jitsu i cheer-liderki. Chodziło o to by zachęcić młodzież do przyjścia. A miedzy tymi pokazami, miałem mówić swoje świadectwo nawrócenia. Było trudno, bo wydawało mi sie, źe wypadnie blado na tle muzyków i sportowców z ich umiejętnościami. Ale kiedy mówiłem panowała cisza! Wierzący, którzy teź byli tam, mówili, że chciało się słuchać. Ewangelia była górą! 

Zdziwiła mnie reakcja nieobecnych. Wogóle mnie dziwią reakcje nieobecnych! Bo jak nieobecni mogą reagować na coś, czego nie widzą? Nieobecnych Bóg nie upoważniał do zabierania głosu, bo na podstawie 2 czy 3 świadków opiera się każda sprawa. Więc trzeba być świadkiem. Trzeba być zaangażowanym w proces. Usłyszałem krytykę, że jak można głosić Ewangelię po występie cheer liderek? Okazuje się, że można. Jeszcze można głosić w kasynie, agencji towarzyskiej, na punk koncercie i nawet w kościele! Mam znajomego, który nawrócil się, będąc właścicielem kasyna w Kijowie. Codziennie w swoim kasynie o 22 on brał mikrofon, prosił by nie sprzedawano nic w tym momencie, by zgasili papierosy i prosił pastora , by głosił kazanie! I byli nawrócenia ! Tak robił przez rok, a potem sprzedał interes. 
Myślę, że nie mają racji krytycy, którzy nie szukają sposobów dotarcia do młodych. Młodzi do kościoła nie pójdą, a na koncert owszem. Paweł nie czekał, że do niego przyjdą z areopagu, a poszedł do nich sam. Powinnismy stwarzać możliwości ewangelizacyjne, eksperymentować i to co jest najlepsze zachowywać. 

Kobieta czy osąd? Dla liderów.

Kościół jest na tyle silny, na ile jest silny najsłabszy jego członek.
Jeśli najsłabszy nie będzie czuł wsparcia, to odpadnie od wiary, więc nasza podstawową umiejętnością ma być postawa, która niesie wsparcie słabym.
Słabym nazywam kogoś , kto jeszcze nie umie samodzielnie stać w wierze, nie umie podnosić się z upadku, nie wie gdzie szukać pomocy w razie potrzeby itd. Co najbardziej niszczy słabych i nieutwierdzonych?
Słabi w wierze nie umieją dorównać, czy sprostać wymaganiom życia chrześcijańskiego. Przytłacza ich prawo i obowiązki. Jeśli popełnią grzech trafiają pod osąd i wtedy działa śmierć, która odcina ich od Boga.
Rz 5,21 „Aby jako grzech królował ku śmierci, tak też aby łaska królowała przez sprawiedliwość ku żywotowi wiecznemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego”. BG.
Grzech, jeśli króluje, to prowadzi ku śmierci. Traci się nadzieję, przychodzi apatia, obojętność, niechęć do spraw Bożych. Człowiek pozostaje pod osądem i to nie pozwala mu w radości przyjść do Boga. Myśl o Bogu kojarzy sie z karą, sądem, potępieniem. Jeśli tak wierzy, to przychodzi panowanie śmierci, a ona już nie wypuści z swoich łap.

Taka osoba boi sie przyjść do kościoła, bo nie może sprostać wyzwaniom, którym my, starsi stawiamy czoła. Mamy zasady, walczymy i zapomnieliśmy, co to znaczy pokładać nadzieje w łasce Bożej.

Kiedy pytam osoby, które zniknęły z kościoła, dlaczego ich nie ma, mówią ze sie sie nie nadają. Po głębszym dociekaniu przychodzi zrozumienie. Człowiek popełnił błąd czy grzech i czuje się niegodny, a zwłaszcza w obecności „doskonałych” braci i sióstr. Rozumiemy naukę o łasce , a nie umiemy jej okazywać. A może nie rozumiemy i dlatego nie okazujemy?
Grzech, który, jak myślę, że jest we mnie pobudza do myślenia, że muszę ponieść konsekwencje, prowadzi mnie do panowania śmierci, a smierć mnie już nie wypuści z swoich łap! Wierzący mają wrażliwe sumienie i to jest najtrudniejsze zadanie – chodzić w usprawiedliwieniu. Czyli wierzyć, że Jezus już zapłacił za konsekwencje mojego upadku! Po latach służby zauważyłem, że dla wielu z nas jest to trudne zadanie!
Więc druga połowa wersetu mówi – „tak też aby łaska królowała przez sprawiedliwość ku żywotowi wiecznemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.”
Jak doprowadzić wierzacego do królowania łaski? Przez sprawiedliwość. Greka tu mówi „przez usprawiedliwienie”. To znaczy , że mimo grzechu Jezus cię usprawiedliwił i musisz to przyjąć. A jeśli przyjmiesz fakt, źe jesteś usprawiedliwiony, pozwolisz łasce krolować! Podstawowa definicja łaski jest „niezasłużona przychylność”. Zaczynasz mieć przychylność Boga w każdym Twoim działaniu!
Kiedy łaska działa? Wtedy, kiedy uwierzysz, że jesteś usprawiedliwiony. Kiedy wiesz, że usprawiedliwienie, już działa w Twoim życiu? Wtedy, kiedy nie obwiniasz siebie za popełniony czyn, nie masz wyrzutów sumienia, poczucia, że musisz zapłacić za grzech przez ukaranie samego siebie. Większość ludzi jest wrażliwa, noszą winy bardzo długo i w ten sposób odłączają się od łaski. Do łaski doprowadza usprawiedliwienie krzyża! Więc jeśli ktoś żyje w usprawiedliwieniu, to łaska pomaga mu pokonać grzech. To łaska pokonuje grzech, a nie ja sam!
Kiedyś pomagałem mężczyźnie uwolnić sie od pornografii. (:Takich było kilkanastu, więc jesli myslisz, że piszę o Tobie, to się mylisz!). Przychodził do mnie co 2 miesiące z tym grzechem. Modlitwy o uwolnienie, spowiedzi, łzy nie pomagały mu się uwolnić. Nagle spytałem go, a powiedz jak to robisz, jak sie zaczyna ten proces? Zdziwił się mocno i spytał czy ma opowiadać po kolei co ogląda, od czego zaczyna itd? Powiedziałem, że tak. Nie chodziło mi o to, żeby oddać się rozkoszom nieczystej wyobraźni, a znaleźć moment w którym on przyjmuje potępienie i już nie może wyjść z pod wpływu śmierci. Powiedział, że kiedy czyta wiadomości w internecie, czy odbiera pocztę, często pojawia się reklama z nagimi kobietami. Od razu one przykuwają uwagę. Zaczyna działać wyobraźnia i przychodzi przekonanie o grzechu. Popełniłem cudzołóstwo, bo poządliwie patrzyłem na kobietę. W tym momencie puszczają hamulce, już zgrzeszylem, już nie muszę się pilnować, bo muszę najpierw pokutowac i naprawić winę. Przychodzi osąd! Od tego momentu sięga po gorsze wykroczenia! Oto gdzie jest problem – nie kobieta, a osąd jest początkiem upadku. Poradzilem mu, że jeśli znów przypadkiem zobaczy atrakcyjną reklamę bez majtek, podziekuj Bogu za piękno stworzenia i czytaj swoje maile dalej! Nie przyjmuj osądu, bo jesteś usprawiedliwiony cały czas. Usprawiedliwienie nie jest nam potrzebne, kiedy jesteśmy w porządku i czujemy się sprawiedliwi, bo akurat nie grzeszymy. Kiedy wszystko gra, wtedy nie potrzebujemy usprawiedliwienia! Jezus usprawiedliwił nas na taką chwilę jak ta, żebyśmy nie przyjęli osądu za grzech, a potem nie trafili pod władze śmierci. Wiesz co się stało z tym mężczyzna? Pokonał nałóg! Stało sie to 10 lat temu i wciąż służy Bogu.
„Będąc tedy usprawiedliwieni z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.” Rz 5,1
Uczmy ludzi przyjmować usprawiedliwienie przez wiarę. „Zgrzeszyleś bracie? Nie przejmuj sie, bo masz orędownika, Jezusa, on się wstawia za Tobą, właśnie teraz, kiedy jesteś w bagnie, nie wtedy, kiedy czujesz się święcie. Jeśli wierzysz w Jezusa, to jesteś usprawiedliwiony. Nie ma potępienia dla Ciebie!” Właśnie taka wiara i mowa wprowadza człowieka pod łaskę, która go podnosi! Pokuta gr. metanoia – zmiana myślenia, następuje w momencie, kiedy uświadamiasz że popełniłeś grzech i przez wiarę jesteś usprawiedliwiony!
Grecka biblia mówi o krolowaniu łaski, czyli o jej rządach. Łaska przejmuje panowanie nad Twoim życiem i uzdalnia cię do bycia zwycięskim w życiu.
W kościele powinnismy nieść usprawiedliwienie! Kultura usprawiedliwienia działa wtedy, kiedy nie krytykujemy za błędy, nie plotkujemy o czyichś słabościach, nie wypowidamy się pogardliwie na temat znajomych i nieznajomych, szukamy usprawiedliwienia dla każdej trudnej sytuacji.

Abdykacja – tak wiele ma znaczeń…

Benedykt XVI abdykował – wszyscy o tym mówią. Ja też mówię. Jedni podejrzewają że masonom sie sprzeciwił i wyrzucili go ci straszni masoni, inni, że był za słabym masonem i został zmuszony do odejścia, jeszcze inni , że Putin groził mu brzozą, albo, że ma dość i chcę na emeryturę. Kochamy sensację i szukamy jej, bo życie jest nudne.

Pod koniec mszy w środę popielcową, kardynał Bertone, sekretarz stanu (t.j. premier Watykanu) przeczytał list pożegnalny. Wyglądał na szczery ten list.Zdziwiło mnie, że kardynałowie niektórzy płakali, albo byli wzruszeni. Mi sie ten papież wydawał się szczerym i autentyczym, więc myślę, że odchodzi , bo naprawdę nie dawał radę dżwigać ciężaru władzy. Władza wymaga dużo dyscypliny, trzeżwości myślenia i obeznania w bieżącyh sprawach z każdej strony. Ludziom starszym to się daje z ogromnym trudem. Władza wogóle jest ogromnym ciężarem i ludzie często nie potrafią tego udżwignąć i wziąć za to odpwiedzialność.Więc ludzi płakali. Płakli biskupi i wierni. Ta decyzja wzbudziła mój szacunek, trudno jest rezygnować z tak wysokiego stanowiska, bo przecież można robić mniej i nie robić na siłę.Jest sam sobie dyrektorem i nawet sam sobie papieżem!

Po raz pierwszy zobaczyłem ciężar władzy i jego skutki wtedy, kiedy byłem w wojsku. Szybko awansowałem na sierżanta i tak samo szybko straciłem ten awans, bo szedłem na rękę kolegom i pozwalałem im robić to co nie wolno. Zostasłem złapany na tym że oglądaliśmy TV po ciszy nocnej. Dyżurny oficer tej nocy był bardzo wredny.  Rano już byłem w kuchni i myłem gary – około 500 talerzy i łyżek 3 razy dziennie, 100 kg ziemniaków do obrania, mycie podłóg, krojenie masła itd i tak przez 3 dni. Ale byli jeszcze inni koledzy, przeważnie z Kaukazu, którzy też awansowali na sierżantów. Oni zmieniali sie nie do poznania! Kablowali na nas, ganiali nas, nie witali sie z nami, byli napuszeni, nie dzielili się papierosami (w wojsku to był skarb), w stołówce siadali oddzielnie etc. Nie wierzyłem własnym oczom, uszom i innym organom zmysłów to co obserwowałem! Przemiana była tak rażąca, że tylko o tym gadaliśmy z kolegami. Jeszcze zauważyłem , że 90% naszych kolegów w wojsku robiło podobnie, kiedy dostawali awans! Może byli za młodzi i dlatego tak im odbijało? mieliśmy po około  19 lat, a taka odpowiedzialność. Strefa wojny, pilnowanie lotów bombowców na Afagnistan, technika rodem z SciFi. Władza potrafi pokazać ukryte dno w człowieku i chyba każdy z nas takie dno miewa. No może w innych dziedzinach! Dlatego B16 wzbudził mój szacunek, bo naprawdę mógł by przetrwać na stanowisku, aż do śmierci bez zbędnych wysiłków.

A co do proroczego wymiaru sytuacji, to o tym póżniej. Powiem tyle na razie – Duch święty dobiersa się do katolików, ten papież wskazywał na grzechy tego Kościoła. Teraz powinien przyjść ktoś, kto będzie chrzcił ogniem. W tym kosciele jest dużo ludzi kochających Jezusa i Bóg nie jest obojętny do tych wychowanych w tej wierze. Jezus też za nich umarł. Właśnie z tego kościoła wyszła reformacja! Więc może wyjść nowa i Królestwo Boże zostasnie zasilone milionami w jednej chwili. Ostatnim Papieżem , który abdykował był Celestyn, zrobił to 700 lat temu, bo miał dośc obłudy i rozpusty, którą zobaczył na górze. Chiał modlić się w swojej pustelni i szukać Boga, a nie walczyć z ambicjami bezbożnych biskupów. B16 szanował tego świętego i postąpił podobnie, módlmy sie, by po nim przyszedł reformator i naśladowca Jezusa. Bo tam są ludzie, którzy czekaja na Ewangelie, i przyjmą ją od swoich, nie od nas. Więc Bóg ma plan, by dać im reformatora spośród swoich.