Jom Kipur

Jom Kipur. Dzień Pojednania. Właśnie kończy się ten świąteczny dzień.

🕎Zgodnie z tradycją, w tym dniu Mojżesz zszedł z góry Synaj z tablicami kamiennymi na znak wybaczenia Izraelitom grzechu bałwochwalstwa, który popełnili w związku ze złotym cielcem. Tego dnia w czasach Świątyni Jerozolimskiej arcykapłan dokonywał rytualnego oczyszczenia z grzechów całego ludu Izraela. Jom Kipur był też jedynym dniem w roku, kiedy arcykapłan mógł wejść do Najświętszego Miejsca Świątyni, zanurzał jeden palec w krew ofiarną i kropił wieko miłosierdzia. Kiedy ta kropla spadała na Wieko, grzechy narodu były odpuszczone.

Jezus jest naszym Arcykapłanem. On wszedł do niebiańskiej Świątyni. Jego krew została wniesiona do tej świątyni, aby ta krew mówiła do końca świata o przebaczeniu i łasce.

Jeszcze ciekawe jest to, że na krzyżu Jezus krzyknął – wykonało się i w ten sposób ogłosił Usprawiedliwienie. Potem umarł i zmartwychwstał. Zmartwychwstanie stało się jako potwierdzenie, tego, że usprawiedliwienie ma moc, które anuluje grzech i panowanie śmierci.

A po zmartwychwstaniu Jezus wchodzi jeszcze do niebiańskiej świątyni. Ziemska już nie spełnia swojego przeznaczenia. Bo zasłona, która była ważnym elementem prawa – oddzielała Świetego Boga od grzesznych ludzi, była rozdarta.

Wszedł raz na zawsze do świątyni nie z krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia. Hebr. 9, 12.

Po co Jezus wszedł jeszcze ze swoją krwią do niebiańskiej świątyni? Przecież grzech został wymazany! Jezus wykonał prawo do końca. Prawo było związane z Świątynią. Po jej zburzeniu Prawo straciło sens, bo nie może być wykonywane. A Jezus właśnie wykonał prawo, kiedy wszedł do świątyni z własną krwią, którą miał pokropić wieko, które nazwane zostało Tronem Łaski.

W ziemskiej świątyni ta krew miała legalną moc przez jeden rok. Po roku trzeba było odnowić ten akt ofiary i przebłagania. Ale Jezus raz i na zawsze dokonał wiecznego odkupienia. Jego krew w niebie cały czas ogłasza Twoje przebaczenie i odkupienie! A my ? Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej porze. Hebr 4, 16 Przychodzimy do tronu łaski po pojednanie i błogosławieństwo.

Szczęśliwego Dnia Pojednania

Nie masz wpływu na to jak płynie w tobie Życie

„Dlatego jak przez jednego człowieka wszedł na świat grzech, a jako skutek grzechu śmierć, tak też śmierć dotknęła wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli.”

Rzymian 5:12

Otóż wszyscy zgrzeszyli. Bo Adam zgrzeszył. Dlatego smierć przyszła.

Smierć panowała bo Adam zgrzeszył. I my przez to grzeszymy. Nie jesteśmy winni, że jesteśmy grzeszni. Tak samo jak sparaliżowane niemowlę, nie jest winne, że takie się urodziło i jest chore.

I przez Adama, nawet nie grzesząc, tak samo jak on, weszliśmy pod smierć.

„Inaczej też niż w przypadku tego jednego, który zgrzeszył, jest ze wspomnianym darem. O ile wyrok za jeden upadek ściągnął potępienie, o tyle dar łaski niesie usprawiedliwienie z powodu wielu upadków.”

Rzymian 5:16

A w Jezusie mamy życie przez usprawiedliwienie.

Czy jesteśmy grzesznikami ponieważ grzeszymy? Nie, przez Adama nimi jesteśmy z automatu. Jesteśmy jakby tej rasy. Chińczyk jest Chińczykiem, bo mama jest Chinką.

W Jezusie wszystko się zmienia. Jeśli wybrałeś Jezusa zamiast Adama. Jesteś sprawiedliwy bez twojego udziału.

Tak samo jak byliśmy potępionymi grzesznikami też bez naszego udziału.

Nie wybraliśmy Adama, by być w śmierci. Nie mieliśmy wpływu na wybór.

Tak samo wybierając Jezusa, nie mamy wpływu na to, czy jesteśmy usprawiedliwieni. Po prostu jesteśmy usprawiedliwieni bez naszego udziału. Czy stoję czy leżę do Pana należę.

W Adamie byliśmy martwi. W Jezusie jesteśmy ożywieni.

Tak samo, jak nie mieliśmy wpływu na bycie martwym w Adamie. Nie mamy wpływu na to, że żyjemy w Jezusie.

Nie możesz postanowić, by życie przestało w Tobie płynąc. Nie masz na to wpływu. Tak samo jak nie masz wpływu na to, że umrzesz. Zmieniliśmy tożsamość. Zmieniliśmy matkę. Naszą matką jest łaska. „…dar łaski niesie usprawiedliwienie z powodu wielu upadków.”

Rzymian 5:16

Jeśli uwierzyłeś w Jezusa – nie masz wpływu na to, że jesteś błogosławiony i płynie w Tobie życie. To znaczy, że nie możesz zatrzymać życia, które w Tobie płynie.

Wers 17 podaje jedyny warunek. Trzeba przyjąć Jezusa jako obfitość łaski i daru sprawiedliwości. Tak to widzieć. Tak widzieć Jezusa i to co w nim jest. A potem cały czas przyjmować tę obfitość. Którzy przyjmują tę obfitość. Słowo przyjmują – ciągły teraźniejszy czas. Odnawiaj to przyjmowanie obfitości łaski. I będziesz panować, królować w życiu.

Ktoś może się przestraszyć, że to jest jakaś hiperłaska. Musimy starać się żyć święcie, by nie utracić. Spłycasz wszystko. Grzech musi być pokonany dodatkowo przez nasze umartwianie się.

Tę wątpliwość rozwiewa następna myśl, jak by pisana dla nas, tych kto boi się płytkości.

„Moglibyśmy zapytać: Czy więc mamy pozostać w grzechu, by tym bardziej pomnożyć łaskę? W żadnym razie! W jaki sposób my, którzy umarliśmy dla grzechu, mamy nadal w nim żyć?”

Rzymian 6:1-2

Umarliśmy dla grzechu. Już nie jesteś w grzechu Adama i w zniewoleniu starej natury. I ty o tym wiesz, bo czujesz, że zmieniły się pragnienia w sercu w momencie uwierzenia. Żyjesz w Jezusie. Nie jesteś tym starym grzesznikiem. Jesteś nowym stworzeniem w Jezusie.

Seminarium apostolskie. Sprawozdanie.

W piątek i sobotę w tym tygodniu odbył sie sie zjazd pastorów i misjonarzy, który nazywał się seminarium apostolskie. Spotkanie to służy dla pastorow, dla których staram sie być duchowym ojcem. Przyjechało około 15 osób. Niektórzy nie dojechali z powodu choroby, albo innych nieodlożnych zajęć. Usłyszeliśmy, co się dzieje w ich kościołach i w życiu. Wszyscy byli skoncentrowani na opowiadaniu w jaki sposób docierają do zagubionych i jakie są sukcesy i porażki na tym froncie. Jest trudno, ale wszyscy mają bojowy nastrój i nie dają sie zniecheceniu i to jest podnoszące.

Tematem tego spotkania było usprawiedliwienie i łaska. Dzieliłem się słowem, które ksztalciło się we mnie przez ostatnie 4-5 lat, ale nie byłem jeszcze gotów, aby z całą odwagą o tym nauczać. Dlaczego jest potrzebna odwaga w tym temacie? Bo cały świat myśli inaczej i sprzeciwia się poselstwu usprawiedliwienia. Ludzka natura jest mściwa i kiedy widzimy, że ktoś postępuje żle, chcemy by ta osoba poniosła konsekwencje swego złego postępowania. Tak się też niestety dzieje w kościołach. Mimo, źe wierzymy w zbawienie z łaski, nie umiemy łaski okazywać. Świat jest zbudowany tak, że nie okazuje łaski też. Mandaty, więzienia, kary są podstawą porządku tego świata. Kiedy w kościele ktoś zgrzeszy, to chcemy ukarać tę osobę, bo kierujemy się naszym nieprzemienionym pragnieniem. Kiedy Jezus powiedział , że moje Królestwo nie jest z tego świata, to pokazywał to o co jemu chodzi przedewszystkim w ten sposób, że wybaczał i usprawiedliwiał grzeszników. A potem tych usprawiedliwionych uzdrawiał. Dlaczego świat nie może przyjąć tego jako podstawę swego porządku? Bo boją się, że zło będzie się szerzylo. Dlaczego Jezus się nie bal, że zło będzie się szerzylo przez jego „metodę”? Bo wiedział, że usprawiedliwienie, rzuca grzesznika w objęcia Boga. Świat w Boga nie wierzy. A to Bóg dokonuje całej reszty – zmienia i uzdrawia wnętrze najbardziej gnuśnych przestępców. Usprawiedliwienie otwiera drogę na nadprzyrodzone działanie Ducha. Ef 3, 12-16. Prawo natomiast zmusza nas do starań zmienić się samemu, a to niestety nie działa, bo dostęp do naszego zepsutego serca ma Duch Boży, który ma moc nas zmienić! Przyjmuj usprawiedliwienie, a zobaczyć panowanie łaski w swoim życiu! Rz. 5,21.

Nasze spotkanie apostolskie skończyło się w podniosłym nastroju. Czekamy na kolejne spotkanie jesienią, wierząc że Bóg da nowe objawienia i będzie nadal budował swój Kościół na fundamencie apostołów i proroków.

Kobieta czy osąd? Dla liderów.

Kościół jest na tyle silny, na ile jest silny najsłabszy jego członek.
Jeśli najsłabszy nie będzie czuł wsparcia, to odpadnie od wiary, więc nasza podstawową umiejętnością ma być postawa, która niesie wsparcie słabym.
Słabym nazywam kogoś , kto jeszcze nie umie samodzielnie stać w wierze, nie umie podnosić się z upadku, nie wie gdzie szukać pomocy w razie potrzeby itd. Co najbardziej niszczy słabych i nieutwierdzonych?
Słabi w wierze nie umieją dorównać, czy sprostać wymaganiom życia chrześcijańskiego. Przytłacza ich prawo i obowiązki. Jeśli popełnią grzech trafiają pod osąd i wtedy działa śmierć, która odcina ich od Boga.
Rz 5,21 „Aby jako grzech królował ku śmierci, tak też aby łaska królowała przez sprawiedliwość ku żywotowi wiecznemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego”. BG.
Grzech, jeśli króluje, to prowadzi ku śmierci. Traci się nadzieję, przychodzi apatia, obojętność, niechęć do spraw Bożych. Człowiek pozostaje pod osądem i to nie pozwala mu w radości przyjść do Boga. Myśl o Bogu kojarzy sie z karą, sądem, potępieniem. Jeśli tak wierzy, to przychodzi panowanie śmierci, a ona już nie wypuści z swoich łap.

Taka osoba boi sie przyjść do kościoła, bo nie może sprostać wyzwaniom, którym my, starsi stawiamy czoła. Mamy zasady, walczymy i zapomnieliśmy, co to znaczy pokładać nadzieje w łasce Bożej.

Kiedy pytam osoby, które zniknęły z kościoła, dlaczego ich nie ma, mówią ze sie sie nie nadają. Po głębszym dociekaniu przychodzi zrozumienie. Człowiek popełnił błąd czy grzech i czuje się niegodny, a zwłaszcza w obecności „doskonałych” braci i sióstr. Rozumiemy naukę o łasce , a nie umiemy jej okazywać. A może nie rozumiemy i dlatego nie okazujemy?
Grzech, który, jak myślę, że jest we mnie pobudza do myślenia, że muszę ponieść konsekwencje, prowadzi mnie do panowania śmierci, a smierć mnie już nie wypuści z swoich łap! Wierzący mają wrażliwe sumienie i to jest najtrudniejsze zadanie – chodzić w usprawiedliwieniu. Czyli wierzyć, że Jezus już zapłacił za konsekwencje mojego upadku! Po latach służby zauważyłem, że dla wielu z nas jest to trudne zadanie!
Więc druga połowa wersetu mówi – „tak też aby łaska królowała przez sprawiedliwość ku żywotowi wiecznemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.”
Jak doprowadzić wierzacego do królowania łaski? Przez sprawiedliwość. Greka tu mówi „przez usprawiedliwienie”. To znaczy , że mimo grzechu Jezus cię usprawiedliwił i musisz to przyjąć. A jeśli przyjmiesz fakt, źe jesteś usprawiedliwiony, pozwolisz łasce krolować! Podstawowa definicja łaski jest „niezasłużona przychylność”. Zaczynasz mieć przychylność Boga w każdym Twoim działaniu!
Kiedy łaska działa? Wtedy, kiedy uwierzysz, że jesteś usprawiedliwiony. Kiedy wiesz, że usprawiedliwienie, już działa w Twoim życiu? Wtedy, kiedy nie obwiniasz siebie za popełniony czyn, nie masz wyrzutów sumienia, poczucia, że musisz zapłacić za grzech przez ukaranie samego siebie. Większość ludzi jest wrażliwa, noszą winy bardzo długo i w ten sposób odłączają się od łaski. Do łaski doprowadza usprawiedliwienie krzyża! Więc jeśli ktoś żyje w usprawiedliwieniu, to łaska pomaga mu pokonać grzech. To łaska pokonuje grzech, a nie ja sam!
Kiedyś pomagałem mężczyźnie uwolnić sie od pornografii. (:Takich było kilkanastu, więc jesli myslisz, że piszę o Tobie, to się mylisz!). Przychodził do mnie co 2 miesiące z tym grzechem. Modlitwy o uwolnienie, spowiedzi, łzy nie pomagały mu się uwolnić. Nagle spytałem go, a powiedz jak to robisz, jak sie zaczyna ten proces? Zdziwił się mocno i spytał czy ma opowiadać po kolei co ogląda, od czego zaczyna itd? Powiedziałem, że tak. Nie chodziło mi o to, żeby oddać się rozkoszom nieczystej wyobraźni, a znaleźć moment w którym on przyjmuje potępienie i już nie może wyjść z pod wpływu śmierci. Powiedział, że kiedy czyta wiadomości w internecie, czy odbiera pocztę, często pojawia się reklama z nagimi kobietami. Od razu one przykuwają uwagę. Zaczyna działać wyobraźnia i przychodzi przekonanie o grzechu. Popełniłem cudzołóstwo, bo poządliwie patrzyłem na kobietę. W tym momencie puszczają hamulce, już zgrzeszylem, już nie muszę się pilnować, bo muszę najpierw pokutowac i naprawić winę. Przychodzi osąd! Od tego momentu sięga po gorsze wykroczenia! Oto gdzie jest problem – nie kobieta, a osąd jest początkiem upadku. Poradzilem mu, że jeśli znów przypadkiem zobaczy atrakcyjną reklamę bez majtek, podziekuj Bogu za piękno stworzenia i czytaj swoje maile dalej! Nie przyjmuj osądu, bo jesteś usprawiedliwiony cały czas. Usprawiedliwienie nie jest nam potrzebne, kiedy jesteśmy w porządku i czujemy się sprawiedliwi, bo akurat nie grzeszymy. Kiedy wszystko gra, wtedy nie potrzebujemy usprawiedliwienia! Jezus usprawiedliwił nas na taką chwilę jak ta, żebyśmy nie przyjęli osądu za grzech, a potem nie trafili pod władze śmierci. Wiesz co się stało z tym mężczyzna? Pokonał nałóg! Stało sie to 10 lat temu i wciąż służy Bogu.
„Będąc tedy usprawiedliwieni z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.” Rz 5,1
Uczmy ludzi przyjmować usprawiedliwienie przez wiarę. „Zgrzeszyleś bracie? Nie przejmuj sie, bo masz orędownika, Jezusa, on się wstawia za Tobą, właśnie teraz, kiedy jesteś w bagnie, nie wtedy, kiedy czujesz się święcie. Jeśli wierzysz w Jezusa, to jesteś usprawiedliwiony. Nie ma potępienia dla Ciebie!” Właśnie taka wiara i mowa wprowadza człowieka pod łaskę, która go podnosi! Pokuta gr. metanoia – zmiana myślenia, następuje w momencie, kiedy uświadamiasz że popełniłeś grzech i przez wiarę jesteś usprawiedliwiony!
Grecka biblia mówi o krolowaniu łaski, czyli o jej rządach. Łaska przejmuje panowanie nad Twoim życiem i uzdalnia cię do bycia zwycięskim w życiu.
W kościele powinnismy nieść usprawiedliwienie! Kultura usprawiedliwienia działa wtedy, kiedy nie krytykujemy za błędy, nie plotkujemy o czyichś słabościach, nie wypowidamy się pogardliwie na temat znajomych i nieznajomych, szukamy usprawiedliwienia dla każdej trudnej sytuacji.