Rosja vs Ukraina.

Jeden z opozycjonistów z Majadanu, Gennady Moskal, mówi o prowokacjach, które przygotowuje władza, by wprowadzić stan wojenny na Ukrainie. Wie o tym z pewnych źródeł, ponieważ był zastępcą szefa SBU i zajmował inne wysokie stanowiska w strukturach bezpieczeństwa Ukrainy. Moskal mówi, że władzom doradzają specjaliści rosyjskiego FSB, którzy przyjechali na zaproszenie rządu Ukrainy. Są to specjaliści od antyrządowych demonstracji i prowokacji. W najbliższy weekend jest planowana demonstracja na poparcie rzadu, gdzie ze Wschodu Ukrainy, przywiozą płatnych demonstrantów. I ci demonstranci zostaną zaatakowani przez przebranych prowokatorów w maskach z symboliką Majdanu na ubraniach. Atak będzie na tyle brutalny, że mogą być poważne zdrowotne konsekwencje. To spowoduje, reakcje Antymajdanu, który ruszy na Majdan, by się zemścić. W międzyczasie na Majdanie, ludzie od władz bedą rozpylać super nowoczesny środek w tłumie, który spowoduje osłabienie fizyczne, bóle głowy, co faktycznie sparaliżuje siłę oporu strajkujących. Kiedy na Majdan ruszy tłum przeciwników, nie bedą mieli szans na obronę. Przebrani prowokatorzy zaatakują mieszkania kluczowych ludzi z władz, podpalą drzwi i samochody. W całym mieście pseudoopozycjoniści będą atakować mieszkańców i wprowadzać chaos na ulicach stolicy. Ta sytuacja będzie powodem do wprowadzenia stanu wojennego albo wyjątkowego w mieście i wprowadzenie wojsk.
Ogłaszając to publicznie, Moskal powiedział, że władza powinna wiedzieć, że wszystko widzimy i nie damy się sprowokować.